Autor Wiadomość
Elwirka
PostWysłany: Pon 5:05, 19 Gru 2011    Temat postu:

Z Poznania do Koszalina kawal drogi, to za daleko ,aby udac się na spacer piechota;)))

Ja mieszkam w Holandii i oplaciło mi sie, a tobie z Poznania nie chce się jechac do Koszalina? To chyba nie jestes specjalnie chora. Slyszalam niedawno, ze do niego przyjechal marynarz az z Brazylii. Takie wiesci mam od znajomych, ktorzy tam mieszkaja.

Jak jestes chora, to nie zwlekaj tylko jedz do Pitaka, bo tylko on wie jak poradzic sobie z nerwica. Reszta to specjalisci od siedmiu bolesci i zaden z nich nie pomaga, tylko szarpie kase.
gemini
PostWysłany: Sob 16:21, 03 Gru 2011    Temat postu:

Chętnie przeszłabym się do tego Pana ale mieszkam w Poznaniu. Co za terapię zastosował? Ja jak na razie podejrzewam tylko nerwicę lękową, ale ostrożności nigdy za wiele. Mam to samo - budzę się rano i już czuję lęk, z niewiadomych przyczyn. Cały dzień robiąc cokolwiek myślę i się boję. TO jest straszne i wykańcza mnie.
Gość
PostWysłany: Śro 13:29, 03 Lis 2010    Temat postu:

Mi terapia pomogła bardzo. Kiedyś , jeszcze pół roku temu, bałam sie wychodzić z domu, miałam różne dziwne jazdy (ponoć zaburzenia lękowe z atakami paniki), zaczynałam sie bać zaraz po przebudzeniu, miałam straszne doły, było to związane z moją niską samooceną.

właśnie zakończyłam psychoterapię i jestem naprawde w innym miejscu swojego życia, przedewszystkim czuję, że naprawdę zaczęłam żyć. Nie było łatwo przejść przez terapię,ale nie żałuję. Mój terapeuta Władysław Pitak z Koszalina zgodził się bym jego telefon przekazywała potrzebującym wiec polecam : Władysław Pitak, tel.600-809-254
Annavelka
PostWysłany: Śro 13:25, 03 Lis 2010    Temat postu:

mnie pomaga płyta dvd z ćwiczeniami oddechowymi pn. PRANAJAMA
w wykonaniu hinduskiego lekarza Raviego Javalgekara,
w opracowaniu polskiego muzykoterapeuty Władysława Pitaka.
sbb
PostWysłany: Śro 13:21, 03 Lis 2010    Temat postu:

Ja złapałem nerwice serca na 2 roku studiów. Na tym tle rozwinęła mi się nerwica lękowa, bałem się że zejdę z tego świata, bezsenność, strach przed wyjsciem z domu, itp itd. Od tamtej pory minęło kilka lat i nauczyłem się z tym żyć, dużo pomogły mi metody relaksacyjne metodą Schultza (autosugestia, poczytaj o tym w necie albo zapytaj lekarza). Ostatnio w pracy miałem straszny zajob, nerwowka i znowu odezwało mi się serducho (skurcze dodatkowe, dokładnie te same które wpędziły mnie w nerwicę...) i od razu poszedłem do kardiologa.

Bardzo miła starsza Pani dała mi Biosotal na uspokojenie pikaweczki i jeden z najnowszych leków antylękowych - Cipramil. Zamierzam brać to regularnie przez dłuższy czas (nawet rok, wg lekarza), a ponoć przy moim nastawieniu, zracjonalizowaniu objawów już nigdy do mnie to nie wroci. Czego i tobie koleżanko życzę Smile Smile Smile
rain
PostWysłany: Śro 13:20, 03 Lis 2010    Temat postu:

Witam jak miałem 8 lat bylem leczony na nerwicę lękową, cały czas sie bałem, w nocy nie umiałem spać pociłem sie, serce czasami miało mi wyskoczyć z klaty... jak to młody chłopak zajałem sie sportem i wszystko przeszło...

szkola nowe srodowisko udało mi się to zwalczyć, po szkole średniej wpadłem w dośc ciekawe towarzystko, alkohol, imprezy byłem tak tym przesiaknięty, że musiałem powiedzieć stop, ułożyłem sobie życie ..rodzina teraz mam córeczkę ale od roku znowu zaczołem sie żle czuć kołatanie serca...ucisk w klatce piersiowej.. drżenie całego ciała ...niepkój...

kiedy poszedłem do lekarza po zrobieniu badań okazało się,że może to być tarczyca robiłem badania chodziłem do lekarza i stwierdził,ze może to być okres przejściowy, byłem też u kardiologa ale tutaj badania tez w porządku i na końcu trafiłem znowu do neurologa gdzie okazało sie,ze może to byc powrót choroby z dzieciństwa ponieważ nerwica moze się odnawiać narazie testuje leki antudepresyjne i co najwarzniejsze musisz mieć optymistyczne podejście do życia pozdrawiam Wink
Małgosia
PostWysłany: Śro 13:19, 03 Lis 2010    Temat postu: Nerwica lękowa - jak z nią walczyć ?

Bardzo chciałabym porozmawiać z osobami,którym udało się pokonać tą chorobę.Mnie dopadła ona 5lat temu,przewróciła moje życie do góry nogami.Nie mam jeszcze 40-tu lat,a czuję sięjak stojąca nad grobem staruszka.Może ktoś zechce podzielić się ze mną własnymi doświadczeniami?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group